ORSKA
Kraj, który mówi kolorem

W Gwatemali barwy mają znaczenie. Zieleń dżungli, błękit jezior, czerwień ziemi i żółć słońca – każdy odcień opowiada historię. To kraj, w którym tradycja splata się z codziennością jak wątek z osnową. Kobiety K’iche’ tkają swoje wspomnienia w tkaniny, a rzemieślnicy zamieniają surowy kamień w talizman. Wśród gór i wulkanów rodzi się jadeit – święty kamień Majów, symbol równowagi i życia. Tu wszystko ma rytm: od kroków na targu w Chichicastenango po dźwięk warsztatów w Antigua. Gwatemala to więcej niż miejsce – to energia koloru, dotyk natury i duch przeszłości, który inspiruje współczesność. To kraj, który przypomina, że piękno powstaje z cierpliwości, pasji i autentyczności.

Gwatemala była kolejną destynacją na mapie warsztatów świata do której Anna Orska udała się w podroż w poszukiwaniu tradycyjnych technik i materiałów. - Chciałoby się krzyknąć ze szczęścia, że znowu jestem w drodze, że przede mną nieznane miejsca, ludzie, rzemiosła, warsztaty. Wylądowałam z plecakiem w centrum Antiqua Guatemala, zmieniając na miesiąc swoją rzeczywistość. Czas zacząć poszukiwania warsztatów rzemieślniczych, rozejrzeć się za ręczną pracą, wejść głębiej w gwatemalską ziemie i mocniej podrążyć ten kawałek świata – pisała Anna w podróży.

 

Anna Orska w Guatemali

Guatemala

W pracowni Stanislvo

To, czego szukała, znalazła w warsztacie mistrza Stanislavo, który w przydomowej pracowni od dziesięcioleci z surowych, nieregularnych jadeitów wydobywa blask i kolor. Z wielkich szarych brył tradycyjnymi metodami odsłania najpiękniejsze odcienie i formuje najpiękniejsze kształty. Ten pogodny, dobry człowiek pierwszy raz wziął jadeit w swoje ręce, gdy miał 12 lat. W tajniki rzemiosła wprowadzał go wuja, który pokazał, jak rozpoznać oszałamiający kolor, ukryty pod warstwą niepozornej szarości. Z biegiem lat Stanislavo dorobił się swojej szlifierni, do której trafiła Anna i którą tak opisała: Pojawiłam się w warsztacie i w domu jednocześnie, bo w jednym i drugim przypadku to ta sama przestrzeń sąsiadujących pokoi całej rodziny. Ten korytarz, którego przedłużeniem jest kuchnia, jest sercem tego miejsca. Jest tu miejsce na parking dla skuterów i motorów, sznurki z praniem wiszą nad głową, jest miejsce do pracy, biuro i przestrzeń do spotkań. Tli się tutaj pod chmurą życie, drzewo znalazło grunt dla siebie w ziemi, w pranie wsiąka deszcz, dzieci cieszą wraz ze mną ze zmiany codzienności. Często na świecie warsztat miesza się z życiem, funkcjonuje w domu lub w jego okolicy, za ścianą, pod płotem, w wydzielonym pokoju. Często dobrze mieć go po prostu blisko. W ten sposób można się uczyć rzemiosła przez współodczuwanie, być obok, przesiąkać doświadczeniem. Często też nie trzeba zbyt wiele, bo mistrzostwo doprowadzone jest do takiego poziomu, że kilka par narzędzi, jedna, dwie maszyny po prostu wystarczą.

Stanislavo samodzielnie wyszlifował kamienie, które stały się sercem kolekcji Guatemala. Prace nad ich doborem i obróbką trwały dokładnie rok od pierwszych kroków Orskiej w Jego warsztacie. W rękach mistrza kamień zyskał nowy kontekst: czystość formy, precyzję geometrii i współczesny rys. Kamienie w formie ostrosłupów, stożków i okrągłych kaboszonów zachwycają precyzją wykonania i spektakularnymi barwami.

 

Anna Orska i Stanislavo w Guatemali

Zielony Jadeit

Szlifowanie Jadeitu

Yax czyli święty kamień majów

Nieprzypadkowo w kolekcji Guatemala pojawił się właśnie jadeit. W kulturze tego środkowoamerykańskiego kraju ma on wyjątkowe znaczenie – dla Majów był cenniejszy niż złoto. Był amuletem, totemem, znakiem równowagi: pomiędzy ciałem i duchem, między światem ludzi a tym, co niepojęte. Majowie wierzyli, że jadeit to krew gór i łzy bogów, a wulkany są bramą do innych światów. W kulturze majańskiej istnieje nawet wyraźne rozróżnienie symboliczne między ogólnym kolorem zielonym a zielonym kamieniem jadeitu. Jadeit wyróżnia się jako kamień pełen mocy i świętości, podczas gdy zieleń jest bardziej uniwersalnym symbolem życia i harmonii w naturze.

Zanim osiądzie w biżuterii, jadeit przemierza długą drogę: z wnętrza ziemi trafia w ręce szlifierza. Dotyk jego dłoni wydobywa z kamienia to, co ukryte – chłód, fakturę, ciężar i wewnętrzne światło. To praca bez pośpiechu, rozmowa z materią, która pamięta czas sprzed człowieka. Z warsztatów w Gwatemali kamienie wędrują do Polski, gdzie spotykają się z chłodnym, precyzyjnym metalem. W pracowni ORSKA powstaje biżuteria, w której surowość natury łączy się z nowoczesną formą.

 

Kamienie naturalne

Zielony Jadeit do biżuterii z kolekcji Guatemala

Barwy Guatemali

Ale Gwatemala to nie tylko jadeit! To także pulsujący kolor, feeria barw zamknięta w tradycyjnych tkaninach, które są jak alfabet. Kobiety K’iche’ od pokoleń zapisują w nim opowieści o przodkach, rytuałach, wierzeniach i codzienności. Każdy splot i barwa mają znaczenie. Czerwony symbolizuje wschód i oznacza początek życia, aktywność. Czarny reprezentuje zachód, związany z końcem dnia i odpoczynkiem. Biały to północ, miejsce duchowości, mądrości i spoczynku przodków. Żółty oznacza południe, symbolizując urodzaj i zbiory. Do poznańskiej pracowni projektantka przywiozła tkaniny z miasta Chichicastenango, z których w Polsce uszyliśmy limitowaną linię kolorowych kimon. W ORSKA to pierwszy taki projekt! Inspirację do jego stworzenia Anna znalazła w bardzo ciekawym i lokalnie bardzo istotnym miejscu – na targu. Targ w Chichicastenango jest obłędnym doznaniem, tęczowym marzeniem, którego nie zaznałam nigdy wcześniej na świecie. Kolory pulsują w oczach, dym unosi się w powietrzu, gwar i zjawiskowo ubrani ludzie, sprawiają, że człowiek to połyka i chłonie. Ten targ dla mieszkańców jest świętem i okazją do nawiązywania relacji i pokazania swoich pięknie utkanych strojów. Od kobiet i mężczyzn nie można oderwać wzroku, są częścią składową tego doznania. Szczerze - jakaś radość człowieka przenika, jakaś fascynacja, inspiracja – wspomina Orska.

 

Kolorowe tkaniny z Guatemali

Anna Orska w Guatemali

Tkaninę odnajdziesz także w szerokich, limitowanych bransoletkach. Powstały z autentycznych pasów, ręcznie tkanych w górskich regionach Gwatemali – tam, gdzie kobiety wciąż pielęgnują dawne techniki przekazywane z matki na córkę. Proces ich tworzenia pozostaje niezmienny od stuleci: nici barwi się naturalnie, przy użyciu ziół i insektów, a następnie tka na tradycyjnych krosnach, w rytmie codziennego życia. Każdy pas to wynik cierpliwej pracy, w której splatają się szacunek do natury i głęboka więź z kulturą przodków. Dawniej stanowił on ważny element stroju Majek – owijał talię, podtrzymując huipil, czyli tradycyjną bluzkę oraz spódnicę. Kolory i wzory nie były przypadkowe: zdradzały pochodzenie, pozycję społeczną, a czasem nawet stan cywilny właścicielki. Symboliczne motywy przedstawiały cztery strony świata, duchy przodków i kosmiczny porządek. Dziś te tkaniny zyskują nowe życie – przekształcone w unikatowe, limitowane bransolety, z których każda różni się detalami i barwą, zachowując fragment historii zapisany w splocie nici.

 

Kolorowe tkaniny do bransoletek z Guatemali

Tkanie tkanin z Guatemali

Anna Orska tkająca w Guatemali

Wystarczy kamień, wystarczy splot

W poznańskiej pracowni ORSKA tkaniny oraz jadeit zyskały nowy kontekst – zostały oprawione w szlachetny, chłodny metal. Efektem są proste, geometryczne formy: pierścionki, kolczyki, naszyjniki i bransolety, które łączą współczesny design z duchem rzemiosła. Każdy element kolekcji Guatemala jest jak amulet – symbol równowagi między naturą a człowiekiem. To biżuteria, którą się nie tylko nosi, ale i czuje – chłód kamienia, ciepło dłoni, puls miejsca, w którym powstała. Biżuteria z kolekcji Guatemala to dowód na to, że prawdziwe piękno powstaje tam, gdzie ręce i serce pracują w tym samym rytmie.

 

Szerokie, tkane bransoletki z Guatemali

Pozłacany pierścionek z jadeitem z Guatemali

Pozłacany pierścionek z jadeitem z Guatemali

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium